Feedback
Feedback gevenTo jest miejsce na świeże ostrygi, które czekają na Was w akwariach. Zapieczone z mozzarellą też są pyszne. Warto zamówić duo tatar z łososia i tuńczyka, na pewno posmakuje Wam carpaccio z ośmiornicy. Turbot i diabeł morski w wersji surf and turf są delikatne i smaczne. Na deser mogę polecić ciągnącą się bezę, a jeśli będzie sorbet limonkowy to też koniecznie sprobujcie. No i jeszcze albariño do tego wszystkiego i już nic więcej nie potrzeba.
W Osterii zjedliśmy z M. kolację w ramach Restaurant Fine Dining Week. Miłe, kameralne wnętrze. Sympatyczna i profesjonalna obsługa. Na początek dobrze doprawiony tatar z łososia i tuńczyka z sosem limonkowym. Rosyjska zupa "UCHA "treściwa, o wyrazistym smaku. Ostryga alla Osteria zapiekana z mozarellą, pomidorkiem cherry i sosem pesto. Nie jedliśmy wcześniej ostrygi podanej w takiej wersji, ale okazała się zaskakująco smaczna. Sorbet limonkowo-miętowy lekki i orzeźwiający. Turbot z grilla doskonale przyrządzony, o idealnej konsystencji. Na deser pyszny creme brulee, (którego jedno z nas jest wielbicielem: , ze świetnie skarmelizowaną warstwą cukru. Wrócimy do Osterii na ryby i owoce morza, bo umieją je przyrządzać i robią to z pasją.
Na samą myśl żołądek chce ryby. Doskonałej, bez ozdobników, pysznej, świeżej, idealnie przygotowanej. Chcę wracać. Będę upewniać się, czy aby na pewno moje kubki smakowe się nie mylą. Mogę każdego dnia. Restauracja pierwsza klasa.
Świetny wybór ostryg polecam spróbować każdej. Ładny wystrój i świetna profesjonalna obsługa. Macki osmiornicy dla mjie zbytbgumowate za to turbot czy langusta są idealne jako danie główne. Desary są trzy, jadłem wszystkie i każdy dobry rzecz gustu. Na ważne rozmowy czy fajne spotkania polecam VIP room.
Bardzo dobre jedzenie, czekadelko, przystawki, danie główne i deser bez zarzutów. Dobry czas oczekiwania miedzy posiłkami. Polecam ostrygi po rosyjsku oraz owoce z lawy. Wystrój zachwyca. Cena robi swoje ale gwarantuje ciszę i relaks