Feedback
Feedback gevenWyśmienite pełne aromatów dania.Bardzo dobra indyjska herbata,mięciutka cielęcina i krewetki w zaskakujących smakiem sosach a próbowaliśmy czterech.Deser z mango słodki ale dzieciom bardzo smakował,tak samo jak podawane na gorąco kulki migdałowe.Bardzo miła kelnerka.Już planujemy kolejną wizytę mimo że to drugi koniec miasta.
Niepozorna indyjska knajpka prowadzona i obsługiwana przez rodowitych Hindusów. Obsługa baaardzo miła od samego wejścia, sam właściciel zaangażowany w kontakt z Klientami. Jedzenie dostaliśmy bardzo szybko, próbowaliśmy cudownej Kormy z kurczakiem i dwóch sosów z jagnięcina. Wszystkie niepowtarzalnie doprawione, bardzo charakterystyczne. Placki naan chrupiące i lekkie. W gratisie dostaliśmy do spróbowania także placki. Ceny standardowe jak na tego typu dania, za sos z dodatkiem ryżu lub placka płci sie w granicach 30-40 zł. Porcje oczywiście bardzo duże : polecam !!
Miejsce odwiedzone parę razy. Bliziutko metra, rodzinna knajpa, obsługa przemiła i ciepła. Odwiedzając Rani można poczuć się jak prawdziwy, mile widziany gość, a nie tylko klient. Polecam na randkę, bo wnętrze dość nieduże i kameralne. Klasycznie pyszna lemoniada, lollipopy i wszelkie przystawki. Niestety jak zwykle jeśli chodzi o kuchnię Indii nie polecam deserów, ale to już moje prywatne preferencje. Porcje może bieco mniejsze, niż u konkurencji, więc na duży głód polecam zamówić więcej. Brakuje mi słodko słonej przystawki mięsnej i dzbanuszka wody do posiłku w upalne dni. Polecam też menu lunchowe : .
Przyjechaliśmy z drugiego końca miasta sugerując się opiniami na Zomato. Malutki lokal ale bardzo klimatyczny. Obsługa hinduska bardzo sprawna i ciśnie się słowo. Grzeczna. Dzięki nim od razu widać ze to miejsce jest lokalnie hinduskie. Takich miejsc zawsze szukamy zagranica. Tak żeby było świeżo i dobrze. Kurczak na przystawkę z sosami obłędny. Mega soczysty. Ale zaskoczył nas tez ser na przystawkę z zielonym sosem i warzywami podany jak szaszłyk bym przepyszny. Na główne danie kurczak masala i krewetki doskonale. Każde miało inny wyrazisty smak. Aczkolwiek soczewica tez była pyszna. Zastanawialiśmy się jak wypada Rano w stosunku do Rain By India Curry. W Rano jest bardziej swoisko. Jak ktoś ma blisko to doskonały wybór.
Jedna z lepszych restauracji indyjskich w Warszawie. Przestronny lokal, przemiła obsługa i bezbłędne jedzenie. Porcje duże, nawet mam wrażenie, że w dostawie większe niż w lokalu. A propos dostaw, wszystko idealnie popakowane, to co ma być na ciepło, jest na ciepło, a chłodne na chłodno. Najciekawszą jak na razie odkrytą przeze mnie pozycją z menu jest Chicken Kali Mirch Malai, obłędnie ostre, ale pieprzem, a nie papryczkami. Kurczak zawsze jest pieczony w piecu, to nie będzie podgotowana w sosie pierś. Jedyne czego mi brakuje to mięsne samosy : Restauracja na mojej krótkiej liście do kolejnego odwiedzenia (lub zamówienia z dostawą!