Sypka Maka - Varsavia

Miejsce, w którym umówiłam się z koleżankami, wybrane wyłącznie z powodu tego, że wszystkie oprócz mnie mieszkają nieopodal, a ja mam świetny dojazd metrem. Na plus wystrój jest jasno i przytulnie, kuchnia otwarta, można patrzeć kucharzom na ręce jak ktoś lubi ; Obsługa bardzo miła, rzeczowa. Stoliki ustawione ciasno i niekoniecznie ergonomicznie może latem spróbuję wersję ogródkową? Nazwy pizz spowodowały u mnie mega uśmiech i jak tylko zobaczyłam w menu Pewex, to ja od razu wiedziałam, że to jest TO. Pizza dobra, cienka, sosy w porządku. Jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości to jest dobrze, nie uważam, że stawki są jakoś wybitnie wygórowane. Chętnie wrócę na makaron :

Miła obsługa, ciekawe wnętrze, bardzo przaśne jedzenie choć espresso przepalone. Makaron z krewetkami bardzo mi smakował. Trochę pikantny choć wolałbym bardziej, bez wielkiego szału, ale porządnie zrobione. Specjał dnia, burger z dorsza pyszny, frytki selerowe nie smakowały małżonce, spróbowałem i mnie tez: Espresso przemilczę. Jak będziemy w pobliżu to wrócimy. Z chęcią zamówię jeszcze raz makaron ale poproszę o więcej chilli.

Obsługa bardzo miła i sympatyczna. Pizze świetne! Karta estetyczna i przejrzysta. Drinki pychotka. Zabawne i kreatywne nazwy dań : Wokół cisza, spokój. Polecam.

Bardzo Fajne Miejsce... Klimatyczne... fajne stoliki... bardzo fajnie wymyślony widok na kuchnię... polecam stoliki przy kuchni przy szybie albo nieco obok... fajnie można poobserwować Panie i Panów kucharzy... jedzenie... palce lizać... nic dodać nic ująć... począwszy od przydymionego tatarka, a na prostych burgerach skończywszy... no i ta nalewka... cytrynóweczka... karafka cytrynówki do posiłku.... zawsze mile widziana : No i na koniec... miła obsługa więc nie ma co się martwić zła atmosferą :P chodzę, wracam, wrócę i polecam :

Jak na osiedlową knajpę to jest bardzo dobrze. Ładne, jasne i przytulne wnętrze. Bardzo uprzejma obsługa. Bardzo dobra pizza, szeroki wybór dodatków, Poczytajcie Menu jest w czym wybierać, nazwy włoskie oryginalnie poprzekręcane. Podoba mi się. Placki są cienutkie, chrupkie,, akurat. Mozna kombinować z dodatkami. Bardzo dobre poliki wołowe, podane z pure ziemniaczanym i buraczkami obiadek jak u mamy, robi się domowo. A ja pracuję niedaleko, to będę wpadać!