Feedback
Feedback gevenNa pierwszy rzut oka wykwintnie i elegancko. Wystrój, ubrania obsługi, naprawdę pierwsze wrażenie super. Zasiadamy, zamawiamy... Dziwne, że nie można zamówić napoju większego niż 0,33... no i raczej bym oczekiwał, żeby ten napój nalany był przy mnie może i marudzę, ale przy takich cenach to i serwisu odpowiedniego powinno się oczekiwać. Na nasze dania trzeba było trochę poczekać... ale było warto. Porcje nie były wielkie, a sporego rozmiaru talerze jeszcze je optycznie pomniejszały, ale głodni nie wyszliśmy. Przy restauracji, która robi tak dobre wrażenie i trzyma taki poziom cenowy można oczekiwać, że toalety będą czyste i pozbawione pęknięć w kaflach i sanitariatach, no a jeżeli do stołu się ograniczamy pałeczki za 15gr komplet nie pasują nijak do miejsca z tej 'półki cenowej '
Przyszliśmy prywatnie po wcześniejszej wizycie firmowej. Jedzenie zarówno jak i obsługa na bardzo wysokim poziomie! Zamówiliśmy na przystawkę sałatkę z krewetkami oraz chrupiące kalmary. Krewetki zrobione cudownie, kalmary troszkę zbyt gumowate ale sam smak bardzo na tak : Dania główne za to były przepyszne, grilowana polędwica wołowa z fasolką szparagową cudowna, podana medium rare, warzywa doskonałe. Smażona na woku kaczka z czosnkiem, chili i bazylią również wykonana perfekcyjnie! Butelka toskańskiego wina dopełniła wieczór : Na pewno wrócimy! :
Pysznie i drogo. Świetnie i rzetelnie zrobione potrawy. Zdecydowanie jedna z najlepszych tajskich restauracji w Warszawie. Kuchnia na najwyższym poziomie. Odpowiedni wystrój. Szkoda że muzyka rodem z Radia Zet.
Trafiliśmy przez pomyłkę, wystrój ze złotym sufitem to nie nasz klimat, ale wschodnia kuchnia wymaga przepychu, zostaliśmy skoro los nas zesłał. Zostaliśmy raz i wrócimy : Po pierwsze obsługa kelner który nas obsługiwał bardzo miły, sympatyczny kompetentny. Mimo sporego ruchu zostaliśmy obsłużeni bardzo sprawnie i szybko. Mimo, że byliśmy ostatnimi gośćmi w restauracji, nie czuliśmy presji obsługi na wyjście, co się w wielu miejscach zdarza. Jedzenie braliśmy w kilka osób potrawy z woka kaczki, wołowinę, owoce morza bardzo nam smakowało, desery ciekawe i smaczne. Wrócimy spróbować innych rzeczy.
Niezmienna wysoka jakość. Ale niestety nie perfekcja. Powiem tak, jeśli wiesz, co tu jest najlepsze, nie zawiedziesz się. Suszona karkówka I zupa z mlekiem kokosowym, których spróbowałam były po prostu boskie. Niestety moja sałatka z krewetkami i mango nie była równie zachwycająca, choć przyzwoita. Mohito z truskawkami nieco zbyt gęste... Ale mimo tych drobnych niedociągnięć, myślę, że jest to niesamowita restauracja. Wystrój jest klimatyczny i świetny. Obsługa bardzo miła.